#1110370 - 05/04/2007 18:40
 
 
FUTBOL I TYLKO FUTBOL - droga rozwagi i rozsądku.
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  15/08/2003
 
Postów: 2560
 
Skąd:  Kraków
 | 
Witam wszystkich. Po latach obecności na tym forum postanowiłem w końcu założyć temat z moimi własnymi typami. Na poczatek rzecz równie wazna co praktyka, a więc teoria i trochę założeń. Rzecz najważniejsza: czego tutaj nie będzieAno nie będzie kilku rzeczy, które nagminnie można spotkać w wielu innych tematach z tego działu. Przede wszystkim nie będzie żadnej "walki z bukami"Wychodzę z założenia, że każda akcja równa się reakcji. Jeśli z kims się walczy zawsze wychodzi się z tego z jakimiś stratami. Bukmacher nie jest moim przeciwnikiem. Jest tylko pośrednikiem, który pozwala mi zarobić pieniądze. Nie mam żadnych powodów by z nim walczyć. Nie jestem Don Kiszotem (celowo napisane w wersji polskiej). Ponieważ nie będzie "walki z bukami" nie bedzie również: żadnego odkuwania się, odgrywania i tym podobnychWielu graczy po przegranej chce się odgryźć prędzej, czy później (zazwyczaj niestety prędzej :)). Decyzje podejmowane, gdy jest się w nastroju po porażce, są po prostu do du.py. Dlatego też nic takiego w moim temacie nie będzie miało miejsca. I po trzecie, rezygnuję również z jakiejkolwiek regularności w podawaniu typóww rodzaju "minimum jeden typ na tydzień", czy "jeden typ na kolejkę". Uważam, że taki autoprzymus jest zupełnie bez sensu. Może tylko pogorszyć sprawę. Zastępuję go zasadą, że  gra się wtedy, kiedy jest coś wartego grania. Nie znaczy to, że będzie się tu pojawiał jeden typ na 2 miesiące. Bedzie ich więcej. oraz z pospiechuktóry ma scisły związek z dwoma powyzszymi podpunktami. Rzeczą oczywistą jest, że gdy człowiek się spieszy, diabeł zaciera rece. Pośpiech dobry jest przy łapaniu pcheł, nie przy typowaniu czegokolwiek. W połączeniu z koniecznościa odkucia się, oznacza tylko katastrofę. Co w tym temacie będzieRzetelne analizy oparte na doświadczeniu, przypuszczeniach, kontuzjach, składach, motywacji obydwu drużyn, mojej intuicji. W znacznie mniejszym stopniu na statystyce, która jak dla mnie nie ma większego znaczenia przy typowaniu. Co będzie granePrzede wszystkim piłka nozna. Myśle, że w ponad 90%. Kursy będą wahały się od ok. 1.40 wzwyż, choć zdecydowaną większość powinny stanowić te z zakresu ok. 1.7 - 2.4.  Rzecz niezwykle ważna: wszystkie podane przeze mnie typy grane będą w realu, realnymi stawkami jakie będę przy każdym z nich podawać.
  Mam nadzieję, że każdy, kto odwiedzi ten temat skorzysta na tym i zarobi, bo przecież przede wszystkim (choć nie tylko), o to w tym wszystkim chodzi  I na koniec prośbaProsiłbym wszystkich o powstrzymanie sie od wpisów ikomentarzy w tym temacie. Jeśli ktoś będzie miał jakiekolwiek uwagi, zapraszam na priv.  
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
 
#1110395 - 05/04/2007 18:57
 
Re: FUTBOL I TYLKO FUTBOL - droga rozwagi i rozsądku.
[Re: Jonathan Sarkos]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  15/08/2003
 
Postów: 2560
 
Skąd:  Kraków
 | 
Ponieważ założyłem temat, oznacza to ni mniej ni więcej, że oto na horyzoncie pojawia się coś wartego uwagi. I tak jest w istocie.
  Arsenal - West Ham, sobota, godzina 16.00, Emirates stadium
  W derbach Londynu spotykają się drużyny, których pozycja w tabeli i sytuacja są diametralnie odmienne. Arsenal jest prawie pewny miejsca gwarantującego grę w przyszłorocznych eliminacjach Ligi Mistrzów, zaś West ham - wbrew szumnym zapowiedziom z poczatki sezony, broni się przed spadkiem, którego widmo jest coraz bardziej realne. Sytuacja obydwu druzyn jest różna, a więc i ich motywacja również. Arsenal nie ma już o co grać, zakładam, że zajęcie trzeciego, lub czwartego miejsca nie robi dla nich większej róznicy. Wręcz przeciwna sytuacja panuje w obozie "Młotów". Nadzieje przed sezonem były zgoła inne, ale ostatnio zespół jakby odzyskał wigor. Sezon w ich wykonaniu nalezy nazwac katastrofalnym, ale skłąd jaki mają sytuuje ich co najmniej w środku stawki, jesli nie w jej górnej połowie. Największą ich bolączką było jak dotąd strzelanie goli. Teraz obudził się juz Tevez, Zamora gra na swoim bardzo dobrym poziomie, a druga linia potrafi ponownie kreowac szanse.
  West Ham wygrał już raz z Arsenalem na Upton Park. Kanonierzy, nie dość, że są osłabieni jeśli chodzi o siłę ognia, mobilizuja się w tym sezonie głównie na mecze z czołówką stawki, choć ostatni mecz z Liverpoolem był tej tezy ewidentnym zaprzeczeniem. Dowodzi to kryzysu w jakim obecnie się znajdują. Do końca sezonu nie spodziewam się po nich zadnych spektakularnych zwycięstw i zrywów.
  Moim zdaniem Arsenal nie ma już o co grac. West Ham wręcz przeciwnie - gra o prestiż, o utrzymanie, o zatrzymanie bądź co bądź bardzo dobrych piłkarzy, jakich ma obecnie w składzie. Jestem przekonany, że WHU nie przegra tego spotkania więcej niż jedna bramką.
  Arsenal - WHU (+1.5), typ 2, kurs 1,70, stawka 100 zł, bukmacher STS 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#1123945 - 10/04/2007 17:21
 
Re: FUTBOL I TYLKO FUTBOL - droga rozwagi i rozsądku.
[Re: Jonathan Sarkos]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  15/08/2003
 
Postów: 2560
 
Skąd:  Kraków
 | 
Dziś i jutro przed nami mecze, które skupią uwagę dosłownie całego swiata (jeden ćwierćfinał jest już właściwie rozstrzygnięty, w pozostałych stawiam na awans Romy, Milanu i Valencii), w czwartek mecze o znacznie niższą stawkę, jednak emocje powinny być tam równie silne. Dlatego też kilka słów o puchrze UEFA własnie. Ciężki jest los zdobywców europejskich pucharów od jakichś piętnastu lat. Od tamtego czasu (a właściwie to nawet i dłużej) niekomu nie udało się powtórzyć odniesionego w poprzednim sezonie sukcesu. Uważam, że podobnie będzie w tym sezonie w Pucharze UEFA (w Lidze Mistrzów już na pewno    ). Na White Hart Lane w Londynie spotkają się Tottenham, z zeszłorocznym triumfatorem, Sevilla. Mecz ten został okrzykniety przedwczesnym finałem i jest w tym niemało prawdy. W Sevilli Tottenham przegrał niezasłużenie. Bardziej sprawiedliwym wynikiem byłby remis. Koguty zmuszone do gry niecałe 2 dni później przeciw Chelsea zaprezentowały się bardzo dobrze, grając w jeszcze bardziej okrojonym składzie. W meczu na Stamford również nie zasłuzyli na porazke. Tegoroczny puchar pozostaje dla nich jedyną szansą na trofeum. Na nim się więc przede wszystkim skoncentrują, choć i w lidze musza walczyć przynajmniej o 6-te miejsce. Jednak skład jest na tyle wyrównany, że Martin Jol może pozwolić sobie na walkę na dwóch frontach. Na ten mecz wrócić powinien do niego kapitan Spurs Ledley King. Tottenham to bardzo solidna defensywa, kreatywna i zarazem potrafiąca bronić druga linia, uzupełniający sie napastnicy. Słowem bardzo dobrze wyważona mieszanka typowo angielskiej wytrzymałosci, walki i siły, z wszechstronnoscia i wieloma pomysłami na grę. Jedynym słabszym punktem jest chimeryczny Paul Robinson w bramce. Podrażnieni niesprawiedliwa porażką w Hiszpanii i minimalną przegraną na Stamford Bridge będą w czwartek zmotywowani podwójnie i wygrają ten mecz. Paradoksalnie z korzyścią dla Sevilli, która będzie mogła się w pełni skoncentrować na walce o krajowy tytuł.  A Tottenham typuję do triumfu w całych tegorocznych rozgrywkach pucharu UEFA. Dzień: czwartek, godzina 20.45 Zdarzenie: Tottenham FC - FC Sevilla (puchar UEFA) Bukmacher: Gamebookers Kurs: 2.10 Typ: 1 (zwycięstwo Tottenhamu) Stawka: 170 PLN  
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#1185971 - 02/05/2007 20:10
 
Re: FUTBOL I TYLKO FUTBOL - droga rozwagi i rozsądku.
[Re: Jonathan Sarkos]
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  15/08/2003
 
Postów: 2560
 
Skąd:  Kraków
 | 
Przemknał mi wczoraj koło nosa prawdziwy rarytas: zwycięstwo i awans Liverpoolu, którego nie zdążyłem zagrać z braku czasu. Nie od dziś twierdzę, że Benitez jest lepszym, bardziej wszechstronnym trenerem od Mourinho i podobnie jak konstruktor uważam, że w przyszłym sezonie na The Reds można będzie zarobić niemałe pieniądze, a wyścig po mistrzostwo Premiership będzie jeszcze ciekawszy niż był do niedawna w tym sezonie. Pomimo tego, że nie kibicuję ani The Reds, ani ManUtd, ani tym bardziej Chelsea w obecnym kształcie.
  Dziś na San Siro wyjaśni się druga niewiadoma. W pierwszym meczu w Machesterze Milan przegrał tylko jednym golem dzięki fenomenowi Kaki i słabej postawie bloku defensywnego Manchesteru. Gdyby defensywa United była first choice, skończyło by się pewnie gorzej dla Milanu. Pod nieobecność przede wszystkim najlepszego obecnie obrońcy MU Nemandji Vidica obrona na czele z Brownem gra często niepewnie, a skórę ratuje im ofensywny geniusz Ronaldo, Rooneya i Scholesa wspaniale wspomaganych przez resztę graczy United. Przed rewanżem szanse można ocenić jako równe. W Milanie nie zagra Maldini, co wydaje się być jednak korzystne dla...Milanu. Dlaczego ? Manchester raczej na pewno nie zejdzie do głębokiej defensywy, ale cofnie się próbując grać przede wszystkim na inicjującego kontrataki Ronaldo. Maldini nie jest chyba najlepszą opcją do uganiani się za Giggsem ani Ronaldo. Taki obrót zdarzeń nie będzie również zbyt korzystny dla Kaki, który czuję się doskonale, kiedy może się rozpędzić na boisku i ma na nim dużo miejsca. Ani na jedno ani na drugie nie powinien dziś jednak liczyć. Jeśli zagra Vidic (jest to bardzo prawdopodobne) Ferguson wyjdzie na ten mecz w swoim zwyczajowym ustawieniu jakim gra w Premiership. Bedzie to dowodem pełnego przekonania w sukces jego druzyny. I taki tez sukces United - niezaleznie od koncowego wyniku, przewiduję dzisiaj. Stawiam, że Manchester zgotuje dziś Milanowi tak sam los, jaki niedawno Milan zgotował Bayernowi na Allianz Arena. 
  Składy:
  MILAN: Dida – Oddo, Nesta, Kaladze, Jankulovski - Gattuso, Pirlo, Ambrosini, Seedorf – Kaka – Inzaghi.
  Van der Sar – O'Shea, Brown, Vidic, Heinze – Carrick, Fletcher, Scholes – Ronaldo, Rooney, Giggs
 
 
  Dzień: środa 02.05.2007, godzina 20.45 Zdarzenie: AC Milan - Manchester United Bukmacher: Gamebookers Kurs: 1,67 Typ: awans Manchesteru United Stawka: 50 PLN 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
 
	
 
 
 |  
 
 |