300poszedłem do kina trochę od niechcenia, a co tam, pierwszy dzień wiosny

historia stara jak nowożytny świat

zaskoczenia być nie mogło, scenariusz, no cóż scenarzysta cudów zrobić nie mógł...bo z czego.
ale oceniając film wziąłem pod uwagę jedną rzecz. otóż w ostatnich kilku latach powstało wiele produkcji o podobnej tematyce:
Troja, Alexander, Gladiator, powiedzmy że władca pierścieni również. i we wszystkich wyżej wymienionych mamy do czynienia ze wspaniałą scenografią, dopracowanymi detalami kostiumów itp. ...ALE! gdy zaczynały się walki to --> szast prast, świst gwizd, w pi*zdu NIC NIE WIDAĆ! tłuką się, leją, ale cholera wie kto kogo i dlaczego tak słabo.
i oto ukazuje się 'trzystu'. realizacja filmu pod względem walk moim zdaniem jest kapitalna! również cała kolorystyka filmu nadająca spartańskiej surowości oraz kostiumy są mocną stroną filmu. nawet subtelna erotyka. 2 piękne panie, które jeśli pokazywały swe wdzięki /a pokazywały/ robiły to z niesłychaną gracją

reasumując, są momenty, że brakuje nam tylko amerykańskiej flagi, a scenarzysta zapomina o realiach ja wiem sprzed kilkudziesięciu stuleci. jednak trzeba pamiętać o jednym, film zrobiono na podstawie komiksu! może dlatego tak śmieszny jest wilk w pierwszych scenach filmu, oraz sztorm na morzu.
ale! sceny walki, i ich cała realizacja, prowadzenie kamer są ogromnym plusem! film się nie nudzi, nie ma dłużyzn.
ogólnie 7/10
walki 10/10!