Norwegia, Szwecja, Dania - Praca

Witam. W wakacje zamierzam sie wybrac do jednego z tych trzech krajow w celach zarobkowych na okolo 2 miesiace. Czy ktos z osob obecnych na forum ma juz jakies doswiadczenie w pracy w Norwegii, Danii , badz Szwecji? Bylbym wdzieczny za wszystkie informacje, nawet te malo istotne(byle na temat ).

Moze podam kilka pytan pomocniczych :

Jak wyglada sprawa z zarobkami i życiem, jakie sa place minimalne, czy trudno jest znalesc mieszkanie do wynajecia po rozsadnej cenie? W jakiej branzy najlepiesz szukac pracy(student, nic konkretnego nie potrafie( ), angielski na poziome dosc zaawansowanym(dogadac to sie spokojnie dogadam )? Jak wygladaja sprawy z nadgodzinami? Itd. Reszta pytan wyjdzie w praniu

Oczywsiscie zakladam, ze prace oraz mieszkanie zalatwie sobie juz w Polsce, bo tak na zywiol to troche balbym sie jechac Tutaj tez pytanie, czy polecilibyscie jakas agencje? Jak Wy zalatwialiscie takie wyjazdy?

Jak widac to na razie nie jestem na nic zdecydowany i jestem na etapie zdobywania informacji na temat tych krajow, by wybrac najlepsze miejsce do pracy.

Bylbym wdzieczny tez za linki do ciekawych stron na temat pracy w tych krajach, jezeli tutaj to nie bedzie mozliwe to oczekuje ich na Privie. Chociaz przyznam , ze najbardziej interesuja mnie opinie "z pierwszej reki"

Mysle, ze ten temat pomoze nie tylko mi, bo sporo osob zastanawia sie nad wyjazdem do pracy za granice i moze wybierze akurat jeden z tych trzej krajow.

Pozdrawiam i czekam na Wasza pomoc

Mam ciotke ktore mieszka od dluzeszego czasu w Szwecji. Placa minimalna 60 koron szwedzkich, wychodzi cos ok 23zl chyba. Mieszkania drogie, ona placi miesziecznie chyba 6000koron (albo wiecej) za cale mieszkanie, ale wynajmuje pokoj tez komus zeby taniej wyszlo. Jedzenie jest drogie. Jak z praca, ona ma swoja mala firme sprzatajaca wiec z tego dodatkowa kasa, wiec nie narzeka :).

Szkoda ze nie znasz sie chociaz lekko na budowlance, bo nie narobisz sie, wiem bo kumpel pracowal. Dostal cos do zrobienia w 3h, a realnie to robi w ciagu 1h wiec wiecej palisz fajek nic pracujesz ale wazne zeby nie siedziec . Tak bez zadnych umiejetnosci to ponoc ciezko.

Troche informacji o Szwecji masz tutaj - http://szwecja.zachlebem.info/

Polecam takze forum o pracy i zyciu w skandynawii - http://forum.szwecja.pl/

Jak tam z pracą w Norwegii ? :>

Opłaca się jeszcze jeździć? Jak wyglądają koszty żarcia?

Może ktoś był w Konsbergu?

Koszty zarcia sa duze. Generalnie zycie drogie.

Czy sie oplaca jezdzic - zalezy na jakich warunkach.

Opłaca się coś przywozić? O żarciu słyszałem, dla palaczy też ponoć piekło z cenami

Jedzenie w Norwegii jest bardzo, ale to bardzo drogie. Najlepiej jechać na północ z dwudziestoma kilogramami konserw, dorwać robotę na czarno na budowie i wrócić z mamoną taką, że hoho.

Dokladnie.

Jedzenie z Polski przywiezc i spokojnie mozna wyzyc na nim. Przy czym w duzych sklepach mozna bardzo czesto trafic na produkty z krotka data - czyli, ze waznosc sie konczy w przeciagu 3 dni i towar jest sprzedawany za 50% ceny. Chleb w tamtym roku jak mnie pamiec nie myli - taki najtanszy, kosztowal 7 koron.

Co warto przywiezc jeszcze do Norge? Wodke, papierosy, browary - zawsze znajdzie sie na nie chetny, poniewaz w Norge jest ograniczona liczba sklepow z mocniejszymi alkoholami - w supermarkecie piwa po 18 tez nie kupic. Mozna kupic tylko tak zwane letolki co maja po 1,5 % - ale tego pic sie nie da... Ja w dniu przyjazdu pogonilem rodakowi 0,7 luksusowej za 300 koron + 3 tyskie. Ciawusy nagminnie pytaja o zigaretten. W Oslo jest duzo chetnych na spirytus.

Z Norge generalnie to oplaca sie przywozic tylko korony bo tak wszystko jest drozsze. Warto odwiedzac natomiast outlety lub tez sklepy z ciuchami z drugiego obiegu, poniawaz markowe rzeczy mozna kupic za grosze poprostu.

jak masz mozliwosc to wez tyle ile mozesz (do samolotu nie wezmiesz za duzo) ...zawsze to zaoszczedzisz na poczatku ... ale jak bedziesz zaopatrywał sie w duzym hipermarkecie nie powinienes odczuc to w portwelu ... patrzac na zarobki ceny sa niskie ... wiem bo byłem

powodzenia

Ale Ty mnie kewin jeszcze nie wyrzucaj

Znajomy, z ktorym bylem w wakacje w Ålesund(Norwegia) pojechal w ciemno wraz z 2 osobami.

Pracuja w przetworstwie rybnym. 106 koron/h po odliczeniu juz podatku czyli ok 45zl przy obecnym kursie korony norweskiej.

Zyc nie umierac

P.S http://www.rema1000.no/ siec tak jak u nas biedronka. Chleb 2zl na nasze nie 10 czy 15 kto nie byl ten nie wie. I dobry nie bulica jakie jedza w Anglii.

Jesli macie pytania piszcie.

Nie przesadzaj z tym bardzo drogim zarciem. Gdy zarabiasz tak samo jak Norwedzy, wcale nie wychodzi drogo. Nie ma co dziadowac, trzeba zyc na standardzie chyba, ze ktos zamierza zap.... za murzyna i przywiezc do Polski sumke z wakacji, jak na stale to bajka na prawde.

http://praca-w-norwegii.info/cenyp.htm

Dobrze, ze podali z 2006r, bo wiekszosc przesadzili. Piwko i za 20koron dobre sie kupi

ok ale czy jest jeszcze możliwość znalezienia pracy w te wakacje ? znajomy z uczelni jedzie (Norwegia) ale pracę miał nagraną już w lutym. Znacie może jakieś strony www, w języku angielskim z aktualnymi ogłoszeniami pracy w Skandynawii ? albo namiary na jakąś zaufaną agencje pośredniczącą w Polsce ?

Zawsze ktoś może wam fajki wysyłać pocztą

Ja kumplowi do Szwecji przez jakiś czas tak wysyłałem i dochodziły.

Nam wyslali, to zatrzymali na granicy(1 wagon)

Najlepiej nabrac zwyklego tytoniu po 500gr ile wejdzie ;]

No, jak cały wagon wysyłałeś...

Ja wysyłałem po sztandze na list.

Ja na szczęście nie pale to zaoszczędze Ale inne nałogi są :[

W sobote dowiem się o stawkach i mieszkaniu to spytam bardziej obeznanych o opłacalność takiego wyjazdu.

Ponoć w okolicach Oslo pełno roboty jeszcze.

Oslo omijajcie szerokim lukiem, to co zobaczylismy :| Miasto cpunow i opuszczonych rowerow

Tez staram sie nie palic po chorobie, ale... no wlasnie ale

ogolnie browary w szwecji sa bardzo słabe w sklepie widzielismy tylko 2.8 % i 3.5 % a strongi (jak to nazywaja szwedzi)5.3% mozna kupic w wybranych sklepach ... ja tam tego piwa nie pilem bo szczochy nie z tej ziemi ..ale Ci co pili kupowali te piwa zgrzewkami (2 korony szt ok 70gr +50 ore kaucja za puszke) zgrzewa wystarczała na 3 dni .. wodka droga jak diabli ... tak wiec panowie z nalogami alkoholowymi .. lepiej sie wyleczcie zanim wybierzecie sie do szwecji

pappierosy tez drogie (najtansze jakie widzialem 35 koron ,jakies 13 zł na polskie) ..tak wiec lepiej kupic tyton + fifki i sobie nabijac

ja 2 lata temu pojechalem do Norwegii na zywiol i wyszly z tego fajne 2 tyg wakacje (na tyle starczylo kasy). Zarcie drogie w porownaniu do PL ale wiadomo ze jak tam sie pracuje i zarabia to normalne sie wydaje. Jako ze zaden znajomy nie palil z ktorym jechalem to sprzedalismy wagon fajek za ok 250 zeta (kupiony w pl za 80) takze przebitka konkret - inna bajka ze trudno spylic -> kazdy Polak ma tam swoje zdrodlo tanich szlugow, Norwegom glupio oferowac. Kiedys chcialem takiej typiarze sprzedac, stala ze szlugiem, pomyslalem ze tak glupio z bomby to zapytalem o droge. laska zaczyna mi cos tlumaczyc, a obok jej chlopak w Hammerze. No i juz o fajkach nie wspomnialem

Norwegia to piekne widoki, pitna wodna z kranu , zimna woda jesli chodzi o jeziora, nawet latem. Oslo piekne ale tylko do zwiedzania. Park Vigelanda trzeba koniecznie zobaczyc. odradzam Muzeum Vikingow - nie ma tam nic ciekawego.

Praca na budowie, dla spawaczy, stolarzy i do zbierania owocow - ale to juz teraz trzebaby wyjechac, lipiec za pozno.