Witam wszystkich,

jak wiadomo od niedzieli po wiekszej przerwie rusza kolejny turniej snookerowy Saga Insurance Masters.

kursy z expektu wygladaja nastepujaco:



mam nadzieje, ze dla Typerow bedzie to dobry turniej

zapraszam do dyskusji.

Kolejny turniej - jak dobrze... ale z tego co się orientuje Eurosport Masters nie pokaże ... :/

hmm z tego co pamietam, mowili ze na antene wracaja za 3 tygodnie, moze jednak bedzie? nie wiem, moze sie myle no ale fajnie by bylo poogladac...

Właśnie pokazywali headlines na weekend w Eurosport i będzie snooker na antenie.

Co myslicie o jutrzejszym typie na JUNHUI z HAMILTON

Ding Junhui v Anthony Hamilton

Jest to mecz zawodników z których jeden jest zdecydowanym faworytem. Wg kursów jakie otrzymaliśmy na to spotkanie, Ding powinien wygrać 4 na 5 meczy z udziałem tych zawodników. Moim zdaniem, w tej formie i o tą stawkę, jest stanie wygrywać 6/7. Na singiel za dużą stawkę ten typ się chyba jednak nie nadaje, do kombosa już jednak prędzej.


typ: Ding Junhui 1.2 @ Sportingbet
pewność: duża
stawka: tylko combo



Matthew Stevens v Jimmy White

Chyba mam podobne zdanie do tego meczu, jak do powyższego spotkania. Tyle Stevens jest jednym z najbardziej nieobliczalnych zawodników tour`u. Z drugiej strony White, zawodnik odnoszący swoje największe sukcesy w zeszłym wieku. Spotkałem się z opiniami że to właśnie w Masters Ci zawodnicy mają odegrać znaczącą rolę, z tym że więcej takich opini dotyczyła Matthew. Moim zdaniem nie powinno się nic wydarzyć, choć to tylko snooker i o niespodziankę nietrudno.

Na początku roku Walijczyk pokazywał już jakieś oznaki formy. White`a można było zapamiętać z dobrych występów w lidze. Spotkanie to zapewne będzie szarpane, ale stawiam że ilość szans na podejście do stołu jaką anglik pozostawi młodszemu koledze, wystarczy aby to Stevens wygrał.


typ: Stevens 1.33 @ Sportingbet
pewność: duża
stawka: tylko combo



Ali Carter v Stuart Bingham


To chyba najciekawsze spotkanie, zarówno do typowania, jak i oglądania. W tym sezonie nie wiedzie im się najlepiej. Carter jest rozstawiony i najczęściej odpada w pierwszych rundach. Bingham walczy w eliminacjach i dużo dalej nie zachodzi. Najkrócej można ich opisać: Cartera - jako wiecznie młodego i zdolnego; Binghama jako starego, ale robięcego postępy.

Co do Cartera, to przeglądając jego wyniki zwróciłem uwagę że są naprawde słabe. Zaledwie kilka wygranych spotkań [do 3 frame`ów] podczas GP. W rankingu prowizorycznym 31 miejsce i jak tak dalej pódzie, Ali wypadnie z obiegu. Bingham też bez rewelacji, aczkolwiek jakieś tam sukcesy osiągnął. Najważniejszy z nich to właśnie awans do tego turnieju. Co jeszcze? Przede wszystkim pokonanie Cartera 9-8 w pierwszej rundzie ostatniego UKC. Mecz był przeciętny. Break`i były niskie a gra rwana. Co nie zmienia faktu, że w tych trudnych warunkach to Bingham był górą. Pamiętam że spotykali się jeszcze rok temu w eliminacjach do masters. W finale zwyciężył również Bingham i również 9-8.

Podsumowując: wyniki ich ostatnich spotkań świadczą na korzyść Stuart`a, ich aktualna forma również, wyniki w całym sezonie też stawiają go w lepszym świetle.

Niekorzystnie wypada dla niego natomiast podsumowanie warsztatu. Gdyby Bingham był w optymalnej formie, np. w takiej jak przed rokiem, to wtedy byłbym spokojny o to że zapewni sobie przewagę w grze z dystansu. W obecnej dyspozycji nie będzie ani lepszy, ani gorszy niż Carter. Przewagę da mu za to gra w sytuacjach nerwowych. Zapewne właśnie w końcówkach, pod napięciem, będzie mógł uzyskać przewagę.



typ: Bingham 1.909 @ Sportingbet
pewność: mała
stawka: 1/5

typ: over 9 frame`a 2 @ Ladbrokes
pewność: duża
stawka: 3/5

Do ilu wygranych freamów graja ??

Czyżby to był surebet? Kursy na najwyższy break w meczu:

Bingham za 2.1 w premierbet
link

Carter 2.2 StanJames
link

W premierbet na remis nie ma kursu więc oznacza to chyba zwrot, z tym że remis bardzo mało prawdopodobny [22 w PaddyPowder].

Round One aż do półfinału Best of 11 ( czyli do 6 fremów win)

Final Best of 19

Ding zrobił 147 no no

mój faworyt do zwycięztwa w całym turnieju.

Na dzisiaj rekreacyjnie puściłem Binghama, poprostu czuje tutaj jego zwycięztwo

Zacznę od tego co się jeszcze nie zaczęło.

Od pewnego czasu Higgins gra bardzo słabo w pierwszych rundach. Nawet rok temu, gdy zdobył tytuł po fantastycznej grze, w pierwszych rundach nie zachwycał. Z tego powodu ja starm się nie tykać tego zawodnika po niskich kursach. Z drugiej strony jego oponent, mimo iż poniekąd uznana marka, to jedak obecnie w mało ustabilizowanej formie. Z kolei on jednak spręża się na wczesne rundy. Powiem tak: z w/w powodów typ dla mnie mocno ryzykowny.

Dla mnie w tym meczu jedynie over 9.5 @ 2.1 góra 1/5. Co zastanawiające, to kurs na Maguire`a +2,5 [a więc min 6-4 dla Higginsa, czyli over] to 1.6. Chyba że buki zakładają gładkie [3-6 i niżej] zwycięstwo młodszego Szkota. Chyba jednak over lekko przeszacowany. Chyba to kolejny argument przeciw Wizardowi.

Na wieczór być może zostawię sobie Doherty`ego - zwycięstwo. Ale muszę to jeszcze przeanalizować, choć nie sądzę, aby typ był wart więcej niż 1/5, lub do combo.

Dziś Robertson zmasakrował Marka. Dla mnie to był no bet, choć przeczucie mówiło mi kangur. Z drugiej strony chciałem tu zagrać under, choć również na wyczucie i z przekory, a to raczej nie są konkretne argumenty, które można podawać na forum.

I jeszcze o wczorajszym dniu. Spotkania raczej łatwe do przewidzenia. Szkoda tylko że nie miałem tyle pewności co do meczu White`a ze Stevens`em, tu można było bezpiecznie sporo zarobić. Ding swoje zrobił, przy okazji w końcu trafił 147. Bingham z Carterem zagrali bardzo zacięty i jak dla mnie ciekawy mecz, zakończony oczywiście overem. Niestety zwycięzcy nie udało się poprawnie wytypować.

PS. ktoś usunął post na który odpowiadałem i wiadomość się nie wysłała, na szczęście ctrl+c działa

Post na który odpowiadałes nieposiadał, zadnej merytorycznej tresci, suchy typ i ani poł zdania uzasadnienia, dlaczego ów delekwenta zainteresował. W celu zachowania czystosci został wiec usuniety.

OK, rozumiem, choć wątły wkład pozostałych użytkowników przynajmniej tłumaczył sens mojej wypowiedzi, ale... to już czas przeszły.

Dzisiejsze wieczorne spotkanie odpuszczam. Doherty nie ma tej pary co w zeszłym sezonie. Po prostu obawiam się że gdyby coś szło nie tak, to nie będzie on w stanie przeciwstawić się swojemu oponentowi. Z drugiej strony też nie wyobrażam sobie aby to Hawkins był w stanie dyktować warunki. Odpuszczam jednak z powodów mniej merytorycznych. Po pierwsze chciałem zagrać to w dublu z Murphy`m. A jak wiadomo dwa zdarzenia, to dwa razy większa szansa porażki. Na Murphy`ego już nawet szykowałem dużą kasą widząc że buki dały ponad 1.4. Ja jedak nie czuję tego spotkania, a przeczucie podczas Masters mnie nie zawodzi. Wolę być smutny z powodu niepuszczonego kuponu niż przegranego. A i stawki nie byłbym w stanie dobrać. Trzeci powód: statystyka. Myślę że w końcu trzeba nie mieć farta i przegrać.

Jutro raczej nic nie zagram, ale powiem co widzę. Mianowicie trzy dogi oraz trzy overy, nawet progresją. Tylko za małe stawki. Przeciwko Dott`owi raczej jednak nie zagram.

ja mysle, ze Ding wygra. Tak jak on gral w 1 meczu, z taka para, to moim zdaniem poprostu zniszczy Ebdona. 1.6...

Ja dzisiaj podłapałem spotkanie Dinga z Ebdonem na live w GB na każdego frejma za "100 and more pkts" płacili 1,55 - jak dla mnie promocja Mam nadzieję, że jeszcze będą mieli snooka na live

pozdrawiam.

jeszcze dla uzupełnienia wklejam nasępne kursy

Witam.

Ogladajac wczorajszy pojedynek Ding - Ebdon, bylem przekonany ze zwyciezca wygra caly turniej.Pojedynek nie stojacy moze na najwyzszym poziomie , ale bardzo emocjonujacy.Widac bylo ze obaj zawodnicy czuja przed soba respekt .Dzisiaj jednak uwazam ze na wygranie Mastersa najwieksze szanse maja:(w kolejnosci)Ronnie O'Sullivan , Ding lub ewent.N.Robertson.Ronnie po b.zlym zachowaniu w ostatnim turnieju, chyba chce swoja kapitalna gra przeprosic fanow snookera i widac ze bardzo mu na tym zalezy.Widac ze z glowa wszystko ok a jesli tak to ....krol jest tylko jeden.Jest to moje osobiste i subiektywne zdanie , ale uwazam ze jesli Ronnie bedzie chcial koniecznie wygrac Mastersa , to z calym szacunkiem dla reszty graczy, On to uczyni, bo wrocil do formy z najlepszych lat ! A co do typow:

Ronnie - Doherty 1 1,25
Maguire - N.Robertson 2 1,63
Ding - Lee 1 1,28

Mysle ze moi faworyci nie zrobia psikusa i wygraja swoje pojedynki.Troszeczke obawiam sie o Robertsona, ale jesli podejdzie do meczu skoncentrowany od poczatku to powinien ograc Muguira.Martwi mnie (bo kibicuje mu) slaba postawa Murphy'ego ale jego rywal, to "dobry' przeciwnik na przelamanie zlej passy i na systematyczny marsz w gore rankingu.Pozdrawiam

mamy praktycznie taki sam stosunek do zwycięzców całego turnieju. Wcześniej napisałem, że wygra Ding, ale nie znałem jeszcze formy Ronniego. Myślę, że Ronni nie da nikomu szans w tym turnieju a zwycięztwo końcowe rozegra się właśnie w parze: Ding, O'sullivan. Ale tak jak u Ciebie teraz ze wskazaniem na Ronniego.

co do dzisiejszych meczy, strasznie zastanawia mnie forma Hendrego - grać umie i moim zdaniem powinien pokonać Stevensa, al e pamiętamy, że 3 tygodnie temu nie był tak pewnym zawodnikiem przy stole.

co do drugiego meczu na dzisiaj, szukał bym niespodzianki i nie grał bym po niskim kursie na Murphy'ego. Nad tym meczem się jeszcze muszę zastanowić. Ale po głowie chodzi mi hendicap na Davisa...

konkretne typy jakie dałem napiszę przed pierwszym spotkaniem

pozdrawiam

Witam.

Snookera zaczynam dopiero ogarniać, wcześniej trochę tylko oglądałem,nie bardzo się interesowałem, ale patrząc na grę Ronniego można być pełnym podziwu...W takiej formie powinien wygrać mastersa...Oglądając wczorajszy mecz spodobał mi się także Ding.

Dzisiaj mamy dwa pojedynki:
Hendry - Stevens i Murphy - Davis. Można prosić kogoś bardziej kumatego o opinie? Szczególnie interesuje mnie ten pierwszy mecz.

Z góry dzięki i pozdrówki.

Zagadkowa jest trochę forma Hendrego, moim zdaniem jednak Hendry wygra. Hendry to jest legenda, jeżeli ustabilizował formę to poradzi sobie ze Stevensem. Stevens z Whitem nie był wcale 'aż' tak pewnym zawodnikiem na co wskazywał by wynik. Było trochę błędów. Wydaje mi się, że Hendry jest zawodnikiem, który po otrzymaniu szansy ją wykorzystuje. Jest tylko jeden warunek, ustabilizowana Forma. Sam gram tutaj na Hendrego.

Co do drugiego meczu, uważam, że stary lis powalczy i hendicap na niego bardzo prawdopodobny. nawet lekko można zagrać na win Davisa @3. Może się mylę ale jedynki grać na pewno nie będę. Ale najprawdopodobniej odpuszcze ten mecz

pozdro

Trudno mi cos doradzac, gdyby Murphy gral jak 2-3 lata temu, wynik z Davisem oscylowalby w granicach 6-1lub6-2 jednak po zdobyciu tytulu M.S. zmienil styl z bardzo ofensywnego i radosnego na gre taktyczna , odstawna a to nie wyszlo mu na dobre.Mimo wszystko powinnien wygrac ten pojedynek , pytanie tylko czy po takim niskim kursie warto ryzykowac?Mecz Hendry - Stevens raczej nie do grania.Hendry po dluzszym okresie posuchy w dobrych wynikach doszedl w poprzednim turnieju do finalu(przegral go).Jednak uwazam ze wynik jaki osiagnal byl lepszy od gry!M.Stevens to takze nieobliczalny zawodnik , a wynik ze slabym Whitem 6-1 w poprzedniej rundzie niczego jeszcze nie dowodzi.Ja osobiscie bym tego nie gral , ale ...mimo wszystko "lekkim' faworytem wydaje sie byc S.Hendry.Wszystko zalezy od nastawienia do meczu obu graczy.Pozdrawiam